Bałagan

Smok: O, ale ktoś tu zrobił bałagan!
Mama: Ciekawe kto...
Smok: Albo tata, albo ja!

Surowy

Smok rozmawia z ciocią.
Ciocia: Smokuniu, jesteś taki słodki, że można by cię zjeść!
Smok: Nie, nie można, przecież jestem surowy!

‪#‎MałyAleBystry‬

Bellissimo

Smok na wakacjach po raz kolejny został zaczepiony przez Włocha.
Włoch: Bellissimo ragazzo!
Smok: Co ten pan powiedział?
Tata: Że jesteś śliczny.
Smok (nonszalancko): Wszyscy tak mówią!

‪#‎MałyAleBystry‬ ‪#‎GruntToPewnośćSiebie‬

Zwykła kobieta

Tygrys i Smok bawią się wraz z kuzynką (lat 7) w dinozaury. Tygrys rozdziela role, każdy chce być najgroźniejszym dinozaurem, w końcu kuzynka się irytuje i oświadcza:
Kuzynka: Nie jestem żadnym dinozaurem, ja jestem zwykłą kobietą!

‪#‎dinozaury‬ ‪#‎zwykłakobieta‬

Słodki

Smok bawi się od dłuższej chwili przy stole autkami. Nagle odwraca się do mamy.
Smok: Ale jestem słodki!

‪#‎rezolutnydwulatek‬ ‪#‎słodziak‬

Złomiarz

Tygrys idzie spać.
Tata: Tygrysku, weź bidon, bo w nocy będzie ci się chciało pić.
Tygrys bierze bidon, pije trochę wody, odkłada bidon na stół w kuchni.
Mama: Tygrysie, weź bidon na noc.
Tygrys: Ale ja już się napiłem, nie będę w nocy pił.
Mama: Jak chcesz, ale ja nie będę w nocy wstawać, żeby przynieść Ci wodę.
Tygrys (bierze bidon): Czy wy zawsze musicie mi kazać coś nosić?! Czy ja jestem złomiarzem albo gumiarzem?!

‪#‎presjarodzicielska‬ ‪#‎złomiarz‬ ‪#‎gumiarz‬

Paproch

Tata czyta, Tygrys obok bawi się dinozaurem. Nagle zrzuca z dinozaura jakiś paproch.
Tata: Hej, dlaczego rzuciłeś mi na nogę ten paproch?
Tygrys: Nie, nie, nie, ja go zrzuciłem na podłogę, a wtedy on tak podfrunął, krążył i wylądował akurat na twojej nodze!

‪#‎JakWybrnąćzTrudnejSytuacji‬

Mały

Smok i mama bawią się w ogrodowym basenie.
Smok: Mama, idź po Tygryska!
Mama: A może ty idź?
Smok: Ja mały jestem!

‪#‎MałyAleBystry‬

Dlaczego

Tygrys: Smoku, dlaczego mnie uszczypnąłeś?!
Smok: Bo tak!!
Tygrys: nie mówi się "bo tak", tylko trzeba powiedzieć dlaczego!
Smok: Dlaczego?

Bił brawo

Tygrys i Smok wraz z rodzicami oglądają spektakl Cirque du Soleil. Po nim rozmawiają co było najfajniejsze.
Tata: Smokuniu, a co tobie się najbardziej podobało?
Smok: Jak Smok bił brawo!

Ozimnić

Tygrys: Mamo, daj mi trochę tej lodowej wody!
Mama: Chyba lodowatej?
Tygrys: Lodowej, bo ja chcę się ozimnić!

Ropucha

Tata pokazuje Tygrysowi z pewnej odległości wielką, starą ropuchę przy domu.
Tata: Tygrysku, widzisz co tam jest?
Tygrys (po dłuższym wpatrywaniu się): Kupa?

Krowa

Smok pije herbatę z kubka ze zwierzętami i co jakiś czas wpatruje się w te zwierzęta.
Smok (zbliżając twarz maksymalnie do obrazka na kubku): Dzień dobry, krowo!!!

Szef

Tygrys i mama rozmawiają o przyszłości.

Mama: Tygrysku, kim chciałbyś być gdy dorośniesz?

Tygrys: Tatą! Chciałbym mieć dzieci i rodzinę!

Mama: Na pewno będziesz miał, ale gdzie chciałbyś pracować?

Tygrys: W Poznaniu!

Mama: Ale jako kto?

Tygrys: Będę szefem!

Okrewiony

Tygrys koloruje postać z afrykańskiej bajki.
Tygrys: Mami, popatrz, tego pana krokodyle tak podziabały i jest cały OKREWIONY!

Słodycze

Tygrys i Smok wracają z dziadkiem ze spaceru.
Dziadek: Tygrysku, a może przyjechałbyś do nas na weekend?
Tygrys: Tak! A macie słodycze?
Dziadek: Zobaczymy. A przyjedziesz dlatego, że chcesz być z babcią i dziadkiem, czy dlatego, że chcesz słodycze?
Tygrys (zawstydzony): Słodycze...

Awantura

Tygrys się wściekł, siedzi na podłodze, płacze, krzyczy. Po chwili milknie.

Tygrys: Wcale dzisiaj nie chciałem robić awantury, ale wy tak się zrobiliście, że musiałem!

Wypuszczył

Tygrys i Smok malują.
Tygrys: Mamo, a ta farbka jest pusta, Smok ją wypuszczył!

Zwierzątko

Tygrys: A ja jestem tygrysem! Smokuniu, jakim ty chcesz być zwierzątkiem?
Smok: Dziadziem!

Rysy

Tygrys towarzyszy mamie w spotkaniu z panią od ubezpieczeń.
Pani od ubezpieczeń: Tygrysku, jakie ty masz śliczne rysy twarzy!
Tygrys: Tak, to Smok mnie tu uszczypnął, podrapał i zostały takie rysy!

Blem blobly!

Tygrys i Smok w azjatyckim kraju kolejny raz mierzą się z falą zachwytu. Miłe panie osaczają Smoka, biorą go na ręce, zagadują. Smok uśmiecha się zachwycony, mruży oczy jak gdyby zastanawiał się jak zareagować.
Smok (po dłuższej chwili): Blem blobly!!*

*w języku Smoka "dzień dobry"